W myśl dotychczasowych regulacji demokratyczne decyzje wyborcze Polaków zatwierdzała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

To nie podobało się jednak obecnemu obozowi władzy Donalda Tuska, który kwestionował rolę wspomnianej Izby.

Dziś w Sejmie za incydentalnym projektem Hołowni głosowały, poza jego formacją Polską 2050, również Koalicja Obywatelska, PSL i pozakoalicyjna skrajna lewica z Razem.

Projekt przeszedł większością 16 głosów.

Co ciekawe nie poparli ustawy, lecz wstrzymali się od głosu posłowie znajdującej się przecież w rządzącym obozie Koalicji 13 grudnia – lewicy.

Przeciwko ustawie incydentalnej zagłosowały zgodnie: PiS, Konfederacja oraz koło Republikanie, w skład którego wchodzą m.in. Marek Jakubiak, czy Jan K. Ardanowski.

Teraz ustawa trafi do Senatu.