„Pracowali nad tym, by Polska była bezbronna, by była krajem w istocie bez wojska. I ci ludzie dziś niestety triumfują” – mówił przed prokuraturą Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS zarzucał obecnym władzom, że „służą siłom obcym”, które chcą, „żeby Polska była słaba i podporządkowana”.
„Jeśli bez jakichkolwiek podstaw prawnych pan minister Błaszczak będzie musiał tutaj wysłuchiwać, jeśli dobrze rozumiem już zarzutów, to można powiedzieć, że dzieje się coś, co jest złamaniem prawa, ale jest także aktem antypaństwowym, antypolskim, w interesie sił zewnętrznych” – podkreślił były premier RP.
„Wykorzystują wojnę na Ukrainie i inne kryzysy po to, by doprowadzić w istocie do stworzenia jednego scentralizowanego państwa europejskiego pod wodzą Niemiec i w jakiejś tam mierze Francji” – mówił Jarosław Kaczyński.