Do agresywnej napaści doszło 26 stycznia 2022 r. na warszawskim Wilanowie, jednak sędzia Louklinska „agresywność” zarzuciła ofierze ataku, tłumacząc za to motywacje napastnika.

Mężczyzna, który jak doskonale widać na nagraniu, najpierw rzucił jakimś przedmiotem w okno samochodu, następnie otworzył drzwi do auta i zaczął szarpać kierowcę, kopać go oraz uderzać, również drzwiami samochodu, próbując wywlec z furgonetki, a także niszczyć pojazd - działał zdaniem sędzi Louklinskiej „impulsywnie”, ale nie „długotrwale” i po prostu „dał wyraz swemu rozgoryczeniu”.

O „agresywną” działalność Louklinska oskarżyła za to Fundację Pro Prawo do życia, której ciężarówka „propagowała skrajne obrazy”.

Trzeba przyznać, że na tle opisów Louklinskiej zupełnie inaczej prezentuje się postawa byłego już pracodawcy agresora, koncernu Ringier Axel Springer Polska, który natychmiast po napaści zawiesił Piotra Sz., a następnie zwolnił go, oświadczając, że „jakiekolwiek przejawy przemocy nie są i nie będą akceptowane”.

Jak dowiedział się, opisujący sprawę, portal tvp.info, na początku kwietnia stołeczna prokuratura zdecydowała o skierowaniu zażalenia na decyzję sądu, wnosząc o ponowne rozpoznanie sprawy.

Sędzi Luoklinskiej oczywiście nie życzymy, by napotkała kiedykolwiek na swej drodze „rozgoryczonych” napastników, którzy napadną na nią w jej własnym samochodzie, i będą ją uderzać drzwiami tegoż samochodu, próbując wywlec z auta - choć „impulsywnie” to jednak na szczęście „nie długotrwale”.

A „znikoma szkodliwość społeczna czynu” zdaniem sędzi Moniki Louklinskiej wygląda tak: