Portal Axios podał wczoraj, że Stany Zjednoczone złożyły Ukrainie nową propozycję dot. umowy o wspólnych inwestycjach w ukraińskie złoża mineralne. Po odrzuceniu pierwszej propozycji przez władze Ukrainy, Trump miał wprowadzić zmiany, które łagodzą sporne kwestie i uwzględniają interesy obu stron.
- „W najnowszej wersji umowy wprowadzono istotne poprawki, a projekt jest teraz zgodny z ukraińskim prawodawstwem”
- przekazało źródło portalu.
Wygląda na to, że zmiany te usatysfakcjonowały władze Ukrainy.
- „To porozumienie, które może wnieść wiele do naszych relacji. Ważne, żeby szczegóły dograć w taki sposób, by rzeczywiście działały. Liczę na pozytywny rezultat”
- powiedział we wczorajszym orędziu prezydent Zełenski.
Wedle amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, ukraiński przywódca jeszcze dziś może podpisać dokument. Analitycy wskazują, że porozumienie udało się osiągnąć dzięki wizycie w Kijowie wysłannika USA ds. Ukrainy gen. Keitha Kellogga. Wczoraj Zełenski rozmawiał też telefonicznie z prezydentem Andrzejem Dudą. W czasie tej rozmowy polski prezydent podkreślił, że „nie ma innego sposobu na powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie trwałego pokoju w Ukrainie, jak tylko przy wsparciu Stanów Zjednoczonych”.