W poniedziałek Marta Nawrocka po raz pierwszy opublikowała wpis na swoim oficjalnym koncie na Instagramie. Jej decyzja o zaangażowaniu się w kampanię wyborczą męża jest wyrazem solidarności i chęci wspólnego działania na rzecz realizacji jego politycznej wizji.

„Nie wyobrażam sobie, by nie wspierać mojego męża w tej ważnej drodze. Na czas kampanii wyborczej zawiesiłam swoje życie zawodowe, zatem bez wątpienia Karol i Państwo możecie na mnie liczyć” – napisała Marta Nawrocka.

Dodała również, że chciałaby lepiej poznać wyborców i pozwolić im poznać siebie. „Do zobaczenia!” – zakończyła wpis, zapowiadając aktywną obecność podczas spotkań wyborczych.

Karol Nawrocki, który w połowie stycznia ogłosił, że bierze urlop na czas kampanii, zapowiada wprowadzenie „nowej jakości do polskiej polityki”. W jego kampanii duży nacisk położony jest na bezpośredni kontakt z wyborcami oraz budowanie autentycznego dialogu społecznego.

„Oficjalny debiut mojej żony Marty w mediach społecznościowych” – napisał kandydat na serwisie X, podkreślając znaczenie jej wsparcia w tym intensywnym okresie.

Zaangażowanie Marty Nawrockiej to wyraźny sygnał, że kampania Karola Nawrockiego opiera się na bliskiej relacji z wyborcami i rodzinnym wsparciu. Takie podejście może okazać się kluczowe w walce o głosy niezdecydowanych. Wybory prezydenckie zaplanowano na 18 maja, a ewentualna druga tura odbędzie się 1 czerwca.

Do tej pory Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 14 komitetów wyborczych, co zapowiada zaciętą rywalizację o najwyższy urząd w państwie.