W poniedziałek na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się artykuł red. Wojciecha Czuchnowskiego, który ma być oparty na dokumentach ze śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości. Autor przekonuje, że z 68 mln zł przyznanych na budowę „Archipelagu. Wysp wolnych od przemocy”, 13 mln zł wykorzystano niezgodnie z przeznaczeniem. Wedle oskarżeń gazety, pieniądze miały trafić na prywatne konta ks. Michała Olszewskiego, jego rodziny czy związanych z nim podmiotów.

W wywiadzie dla portalu Tysol.pl do „rewelacji” tych odniósł się jeden z obrońców ks. Olszewskiego, mec. Krzysztof Wąsowski. Red. Mateusz Kosiński zapytał adwokata, czy „pomieszanie kont przez redaktora Czuchnowskiego podważa wiarygodność tego artykułu?”.

- „Tak. On jest zupełnie niewiarygodny”

- stwierdził stanowczo prawnik.

Odniósł się przy tym do faktu, że mające pochodzić od prokuratury materiały procesowe trafiły do sympatyzującej z rządzącymi redakcji.

- „Przyzwyczailiśmy się do tego. Od początku tej sprawy, od marca słyszymy, że wodowane są tajemnicy śledztwa. To nieustający skandal, chociaż to nie jest dla nas nowość. Mamy świadomość, że jest to po prostu nielegalne. W tej chwili czekamy na powrót prawdziwego Prokuratora Krajowego”

- powiedział.

- „Przyglądamy się temu, zbieramy materiały. Jeżeli okaże się, że jest prawdą, że informacje szczegółowe dziennikarz pozyskał w prokuraturze, a są one ukrywane przed obroną, to oznacza, że prokuratura ma duży problem”

- dodał.