Glapiński wyjaśnił, że w warunkach trwającego ożywienia gospodarczego, dynamicznego wzrostu płac i luźnej polityki fiskalnej, kluczowym zadaniem RPP jest zapobieganie utrwalaniu się wysokiej inflacji. "Nie można dopuścić, by podmioty życia gospodarczego zakładały wysoką inflację w swoich decyzjach, bo to przekłada się na presję płacową i ostatecznie utrwala wysoką dynamikę cen" – powiedział prezes NBP.
Podkreślając, że decyzje RPP będą podejmowane w zależności od napływających danych, Glapiński dodał:
"Nie przesądzamy, jako Rada Polityki Pieniężnej, jakie decyzje będziemy podejmować w kolejnych kwartałach. Będziemy podejmować decyzje w zależności od napływających danych. Taki sposób postępowania rekomenduje w swoim raporcie także Międzynarodowy Fundusz Walutowy."
W kontekście cen energii prezes NBP zauważył, że w drugiej połowie roku można spodziewać się bardziej szczegółowych informacji o taryfach i dynamice cen.
"Zobaczymy, jak dynamika płac będzie się kształtować, cały czas czekamy, liczymy na to, że trwale zwolni dynamika płac. No i zobaczymy, jak będzie się kształtować koniunktura" – dodał Glapiński, wskazując, że choć wysoka koniunktura jest pożądana dla rozwoju gospodarczego, z punktu widzenia inflacji trzeba zachować ostrożność.
Warto również podkreślić, że prezes NBP zwraca uwagę na utrzymującą się inflację bazową, która wynosi około 4 proc. i według jego prognoz, taka wartość może utrzymywać się do końca roku. Taka sytuacja wymusza na RPP podejmowanie działań, które mają na celu utrzymanie równowagi pomiędzy wzrostem gospodarczym a stabilnością cen.