Jak czytamy, zgodnie z art. 156 § 5a Kodeksu Postępowania Karnego (kpk), prokurator ma obowiązek udostępnić akta podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o tymczasowe aresztowanie. Dodatkowo, po zakończeniu postępowania przygotowawczego, prokurator musi również udostępnić całość akt każdemu podejrzanemu, co wynika z art. 321 kpk.
Rubcow, który opuścił polski areszt w lipcu 2024 roku w ramach wymiany więźniów między Rosją a USA, miał dostęp do wszystkich materiałów zebranych podczas śledztwa. W związku z tym niektórzy eksperci wyrażają obawy, że Rubcow mógł zdobyć cenne informacje dotyczące działań służb wywiadowczych. Były zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik wskazał, że prokuratura powinna była ograniczyć dostęp do informacji, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu państwa.
W oświadczeniu czytamy też, że w sprawie Rubcowa wniosek o „końcowe zaznajomienie” z materiałami postępowania został złożony jeszcze w 2022 roku i powtórzony w 2023 roku.
Szkoda, że nie wszyscy są przez prokuraturę Bodnara traktowaniu w taki sam sposób. Oto bowiem ks. Olszewski takiej możliwości zgodnego z prawem dostępu do swoich akt to tej pory podobno nie otrzymał.