Jak już informowaliśmy wcześniej, szefowa MEN podczas przemówienia stwierdziła, że wspomniane obozy zbudowali „polscy naziści” i początkowo były to obozy pracy, które stały się obozami masowej zagłady. Resort usiłował bronić minister, twierdząc że ta „wyraźnie przejęzyczyła się”.
„Jeżeli pani minister twierdzi, że było to przejęzyczenie trzeba jasno powiedzieć, że było to bardzo grube przejęzyczenie, wręcz tragiczne przejęzyczenie, które politykowi na tym poziomie zdarzyć się nie może” – powiedział Andrzej Duda w wywiadzie.
Dodał, że nie jest w stanie powiedzieć, czy wspomniane słowa znajdowały się na kartce, z której czytała Nowacka, jednak nawet gdyby tak było i odczytała to z kartki:
„[…] to zakładam, że rozumie co czyta i nie powinna czytać takiej rzeczy”.
Andrzej Duda o „przejęzyczeniu się” Barbary Nowackiej. ⤵️
— OficjalneZero (@OficjalneZero) February 5, 2025
🗣️: Przejęzyczenie, które politykowi na tym poziomie zdarzyć się po prostu najzwyczajniej w świecie nie może. Po prostu nie może się zdarzyć. pic.twitter.com/14m2ejr2dF