10 października 1794 roku do niewoli rosyjskiej dostał się przywódca Insurekcji Tadeusz Kościuszko.

Już w zaduszki, 2 listopada pod warszawską Pragą stanęły rosyjskie oddziały Aleksandra Suworowa.

Pragi broniło 14 tysięcy polskich żołnierzy, ale Suworow dysponował dla swego gwałtownego szturmu na polską stolicę potencjałem znacznie większym – 25 tysięcznej armii.

3 listopada Rosjanie rozpoczęli ostrzał polskich pozycji.

Obrona polskich sił trwała około pięciu godzin, gdy została przełamana i stłamszona, Rosjanie przystąpili do brutalnej rzezi mieszkańców warszawskiej Pragi a ich polskimi ofiarami były również kobiety, starcy, osoby zakonne, a nawet zwierzęta.

Szacuje się, że podczas tej bestialskiej rzezi, rosyjskie siły zamordowały 20 tysięcy Polaków.

„Na Pradze ulice i place zasłane były ciałami zabitych, krew płynęła potokami. Czerwona od krwi Wisła swym prądem niosła ciała tych, którzy szukając w niej schronienia, potonęli” – zachwalał Suworow własne zbrodnicze dokonania w liście do carycy Katarzyny II.

5 listopada cała Warszawa została zajęta przez rosyjskie siły.