Analitycy wskazują, że na tę tendencję wpływają zarówno zmiany w polskiej polityce edukacyjnej, jak i ograniczenia w dostępie do świadczeń socjalnych.
Od 1 września 2024 roku polski rząd wprowadził obowiązek szkolny dla dzieci uchodźców z Ukrainy, obejmujący edukację przedszkolną oraz kształcenie na poziomie podstawowym i średnim. Nowe przepisy nakładają na ukraińskie dzieci obowiązek uczęszczania do polskich placówek edukacyjnych, co dla wielu rodzin stanowi wyzwanie związane z barierą językową oraz adaptacją w nowym środowisku.
Wprowadzone regulacje wpłynęły również na dostępność świadczeń socjalnych, takich jak program "Rodzina 800 plus" oraz inicjatywa "Dobry Start". Przyznanie tych świadczeń zostało uzależnione od spełnienia kryteriów edukacyjnych, co oznacza, że rodziny, których dzieci nie uczęszczają do polskich szkół, mogą zostać pozbawione wsparcia finansowego. W rezultacie, od początku roku liczba dzieci korzystających z tych programów spadła o 20 tysięcy.
Analitycy zwracają uwagę, że oprócz zmian w polskiej polityce edukacyjnej i socjalnej, na decyzje Ukraińców o migracji wpływają również czynniki ekonomiczne. Niemcy oferują wyższe wynagrodzenia za podobną pracę oraz lepsze świadczenia socjalne i opiekę medyczną, co czyni je atrakcyjniejszym kierunkiem dla uchodźców z Ukrainy.