Protest zapowiedział 5 września prezes PiS Jarosław Kaczyński, odpowiadając na działania podjęte wobec Marszu Niepodległości. Przypomnijmy, że w ramach wznowionego po jego wcześniejszym umorzeniu śledztwa, które wedle medialnych doniesień dot. skargi osoby, która pouczyła się zastraszona na Marszu Niepodległości w 2018 roku, policja przeprowadziła na początku miesiąca przeszukanie w domu byłego prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza. Funkcjonariusze weszli też do siedziby tego stowarzyszenia. Politycy opozycji są przekonani, że czynności te mają na celu zablokowanie Marszu Niepodległości.

- „Dziś polski patriotyzm jest zwalczany, bo w oczywisty sposób stoi w sprzeczności z tym wszystkim, co planuje ta władza, wykonując coś, co można byłoby określić niemiecką agendą w Polsce”

- mówił po tych wydarzeniach lider Zjednoczonej Prawicy.

Wczoraj władze PiS wystosowały apel o uczestnictwo w jutrzejszym proteście.

- „Protest StopPatoWładzy będzie okazją do wyrażenia sprzeciwu wobec działań koalicji 13 grudnia: łamania prawa oraz wdrażania w Polsce szkodliwego paktu migracyjnego, a tym samym przymusowej relokacji nielegalnych migrantów. W trakcie manifestacji zainicjowana zostanie zbiórka podpisów pod referendum ogólnokrajowym ws. zatrzymania paktu migracyjnego i bezpieczeństwa naszych granic”

- poinformowało kierownictwo partii.