Pod koniec sierpnia premier Donald Tusk kontrasygnował postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu sędziego Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej SN. Decyzja premiera wywołała protest środowisk prawniczych związanych z „Iustitią”, na co ten zareagował tłumaczeniem, iż dokument podpisał w wyniku „błędu” urzędnika. W poniedziałek natomiast szef rządu ogłosił w mediach społecznościowych, że swój podpis… „uchylił”. Na jawną bezprawność takich działań wskazują nawet autorytety prawne znane z sympatyzowania z obecnym obozem władzy. Są jednak prawnicy, którzy wprost przyznając, że nie mają ku temu racjonalnych argumentów, stają po stronie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.

- „W sprawie kontrasygnaty jestem po stronie Donalda Tuska. Wprawdzie nie potrafię tego prawniczo jednoznacznie uzasadnić i wiem, że prawnie to słaby argument, ale po prostu czuję, że tego, zważywszy na cały kontekst sprawy, wymaga przyzwoitość”

- napisał w mediach społecznościowych prof. Jerzy Zajadło.