W niedzielę w Bursie, kilkadziesiąt kilometrów od Izniku, odbyła się demonstracja zorganizowana przez lewicowo-nacjonalistyczną Partię Ojczyźnianą (Anavatan Partisi). Protestujący sprzeciwiają się wspólnej wizycie papieża i Patriarchy Konstantynopola Bartłomieja I, planowanej na 28 listopada, kiedy duchowni mają uczcić 1700. rocznicę pierwszego soboru nicejskiego.
— Papież chce swoją wizytą w Nicei zjednoczyć chrześcijan, aby odzyskać Stambuł — mówiła podczas manifestacji przewodnicząca lokalnego oddziału partii. W jej ocenie działania Watykanu mają sprzyjać „amerykańskiemu planowi osłabienia tureckiej suwerenności”.
Protestujący skandowali hasła o „ekumenicznym spisku”, twierdząc, że dążenia do jedności chrześcijan to „wymysł Stanów Zjednoczonych”. Na transparentach widniały slogany: „Stop ekumenicznemu spiskowi” i „Żadnego Bizancjum w Turcji”.
Liderka protestu zapowiedziała, że jej ugrupowanie „zrobi wszystko, co konieczne”, aby uniemożliwić papieżowi wjazd do Izniku. Zagroziła również kolejnymi demonstracjami, jeśli władze nie podejmą działań zapobiegawczych.
Leon XIV odbywa swoją pierwszą zagraniczną podróż apostolską. Watykan podkreśla, że jego celem jest modlitwa i przypomnienie znaczenia soboru nicejskiego jako symbolu jedności chrześcijaństwa, a nie ingerencja w politykę Turcji.
Wspólna modlitwa papieża i patriarchy Bartłomieja I 28 listopada ma stanowić gest pojednania i kontynuację dialogu katolicko-prawosławnego.
Tureckie władze nie wydały dotąd oficjalnego komunikatu w sprawie protestu.
