W ub. poniedziałek otwarto przejścia graniczne z Białorusią w Kuźnicy Białostockiej i Bobrownikach. Wcześniej, we wrześniu, otwarto pięć przejść na granicy z Białorusią, w tym trzy kolejowe. Decyzję polskich władz postanowił docenić szef białoruskiego MSZ, który chwali je za wykazanie się „twardym, normalnym pragmatyzmem”.
- „Polska lepiej gospodaruje pieniędzmi i Polska szczerze chce być przewidywalnym partnerem w budowaniu na swoim terytorium bardzo poważnego węzła logistycznego i transportowego. Do tego właśnie dąży”
- stwierdził.
Przekonywał przy tym, że podjęte przez rząd Zjednoczonej Prawicy decyzje o zamknięciu przejść w reakcji na agresję hybrydową miały na celu jedynie pogorszenie stosunków polsko-białoruskich.
- „Dziś zapadły decyzje, fundusze zaczynają napływać i być wykorzystywane, a Polska może teraz stopniowo odchodzić od konfrontacji i zmierzać do budowania dialogu na innym poziomie. To bardzo pragmatyczni ludzie”
- powiedział.
