W czasie swojego wystąpienia szef rządu Węgier podkreślał, że „zmiany w Unii Europejskiej są potrzebne”. Polityk zwrócił uwagę, że Europa zostaje w tyle za innymi gospodarkami.
- „Prezydencja węgierska jest uczciwym pośrednikiem między państwami. Będziemy bronić tego wszystkiego, co zostało ustalone w Traktatach”
- zapewnił.
W skandaliczny sposób na jego wystąpienie odpowiedziała m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, co skomentowała europoseł Beata Szydło.
Jeszcze dalej poszli reprezentanci Lewicy, którzy w pewnym momencie wstali i zaczęli śpiewać „Bella Ciao”.
- „W obecności Orbana, który paraduje w parlamencie ku aplauzie skrajnej prawicy, moja grupa Lewicy wstaje i śpiewa na sali posiedzeń Bella ciao. W obliczu brunatnego zagrożenia, które rozprzestrzenia się w Europie, walka z faszystami jest niezbędna”
- pochwaliła się francuska europoseł Manon Aubry.
Face à Orban qui parade au Parlement 🇪🇺 sous les applaudissement de l'extrême-droite, mon groupe @Left_EU se lève et chante Bella Ciao dans l'hémicycle.
— Manon Aubry (@ManonAubryFr) October 9, 2024
Face à la menace brune qui progresse partout en Europe, le combat antifasciste est essentiel.
Siamo tutti antifascisti ✊ pic.twitter.com/RqXNK7dhbI
Na ataki te odpowiedział sam Orban.
- „Zorganizowali Państwo intifadę wobec mnie, polityczną intifadę”
- stwierdził.
Polityk odniósł się do oskarżeń o sprzyjanie Putinowi.
- „W każdej wojnie potrzebna jest działalność dyplomatyczna, odpowiednia komunikacja i utrzymanie kontaktu. Jeżeli z tego zrezygnujemy, czy to zignorujemy, będziemy coraz bardziej brnąć w wojnę”
- powiedział.
Zwrócił też uwagę, że w niektórych krajach UE przebywa o wiele więcej Rosjan niż 7 tys. pracujących na Węgrzech. Wskazał też na kraje, które obchodzą unijne sankcje wymierzone w Rosję.
- „Hipokryzja do kwadratu”
- podkreślił.