Marta Brzezińska: Ksiądz biskup wspiera Wielką Orkierstrę Świątecznej Pomocy?

 

Bp Tadeusz Pieronek: Owszem.

 

Pytam Księdza biskupa o to, ponieważ opublikowaliśmy dziś na Fronda.pl tekst ks. Macieja Sroczyńskiego, który w bardzo ostrych słowach krytykuje WOŚP, zarzucając Owsiakowi przede wszystkim to, że część pieniędzy jest przeznaczana na organizację „najbardziej demoralizującej imprezy w Europie Środkowo-Wschodniej”. Jak Ksiądz odpowiedziałby na taki zarzut?

 

A dlaczego ja miałbym odpowiadać? Takie pytanie należałoby skierować raczej do Owsiaka.

 

Ksiądz biskup był gościem specjalnym ostatniego Przystanku Woodstock. Czy też powiedziałby Ksiądz, że to „najbardziej demoralizująca impreza”?

 

Wszystko zależy od tego, z jakiego punktu widzenia na to patrzymy.

 

A Ksiądz biskup z jakiego patrzy?

 

WOŚP możemy postrzegać z perspektywy bardzo spektakularnego i pożytecznego efektu, jakim jest pomoc szpitalom i klinikom dziecięcym - i tutaj będą dla WOŚP same pochwały. Natomiast jeżeli chodzi o niektóre inne sprawy, sam Owsiak – a znam ten temat dobrze, bo niedawno się nim zajmowałem i o tym pisałem – nazywa to filozofią, a może raczej ideologią woodstockową, która wyrosła po roku 1968 jako ideologia młodzieży zbuntownej, odrzucającej wszelkie zasady, radykalnie opowiadającej się za relatywizmem. Owsiak mówi, że to w niego weszło. To jest kwestia motywacji. Albo pewnej idei nośnej. Ja z taką ideą się zgodzić nie mogę.

 

Ksiądz biskup mówi, że z taką ideą się zgodzić nie można, ale wspiera Ksiądz WOŚP, czego efektem ubocznym jest jednak wspieranie tej idei, bo część pieniędzy z WOŚP jest przeznaczona na...

 

...to nie jest uboczna idea. Jerzy Owsiak zbiera pieniądze, które rzeczywiście pomagają szpitalom. Mam swoje doświadczenie, bo po szpitalach niestety czasem chodzę. Na wielu urządzeniach widzę serduszko Orkiestry, świadczące o tym, skąd się one tam wzięły. Rozmawiam z lekarzami, którzy są zachwyceni tą pomocą. Rzeczywiście, jeżeli chodzi o pediatrię, nasze kliniki dzięki pomocy WOŚP i nowoczesnej aparaturze stanęły na międzynarodowym poziomie. Za to pełna pochwała. Nie ma natomiast obowiązku podzielać wszystkich warstw myślenia i motywacji, jakie ma sam Owsiak.

 

Ale wrzucając pieniądze do puszki, poniekąd właśnie wspieramy te idee, z którymi się nie godzimy, bo część pieniędzy idzie właśnie na organizację Woodstocku.

 

Ja wrzucam pieniądze do puszki i wiem, że dobrze robię dlatego, że po prostu idą one na dobry cel. O ile mi wiadomo z literatury – podkreślam, z literatury (nie mam żadnej możliwości rozeznania tych zarzutów, że część pieniędzy idzie na Woodstock) – pieniądze na organizację Przystanku, z tego co wiem i przeczytałem, pochodzą od sponsorów. I są zbierane także na ten cel. W każdym razie, sam Owsiak tłumaczy, że ten Przystanek to takie wynagrodzenie dla zaangażowanych w WOŚP i dla ludzi, którzy Orkiestrę wspierają, aby spędzili razem parę dni podczas wakacji na zabawie – ona także jest pożyteczna – i na różnych spotkaniach. Pewnie nie wszystkie są do zachwalenia, ale dużo się tam dzieje.

 

Sam Owsiak mówi jednak, co podkreśla wspomniany ks. Sroczyński, że pieniądze na Przystanek pochodzą z odsetka sumy zebranej przez WOŚP.

 

Dość dobrze przeczytałem dostępną literaturę na temat WOŚP i takiego stwierdzenia o odsetkach nie spotkałem. Nie wiem. Ja się tym nie zajmuję, bo przede wszystkim się na tym nie znam. Ktoś zarzuca, że część pieniędzy idzie na fundację. Oczywistym jest przecież, że fundacja związana z kwestą musi mieć pieniądze na funkcjonowanie. To nie są małe pieniądze. Organizacja, wyjazdy, sprzęt – to kosztuje. Nie zabieram jednak w tym temacie żadnego fachowego głosu, bo się na tym nie znam.

 

Podsumowując, Ksiądz biskup wspiera i będzie wspierał WOŚP.

 

Wspieram co roku. Sam fakt, że byłem na Woodstocku świadczy o tym, że dostrzegam to zjawisko, a w nim pewne pozytywy, które należy wspierać.

 

Rozmawiała Marta Brzezińska


Przeczytaj także rozmowę Fronda.pl z ks. Jackiem Stryczkiem na temat WOŚP