W czasie obchodów 76 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego doszło do obrzydliwej prowokacji.  Jeden z aktywistów LGBT wywiesił na balkonie tęczową flagę. Potem wykonywał w kierunku idących w uroczystości rocznicowej obsceniczne gesty. Jest to tym bardziej oburzające, że szły tam rodziny z dziećmi.

 Do sytuacji doszło przy ul. Nowy Świat w Warszawie. Policja interweniowała w tej sprawie. Mundurowi weszli do mieszkania mężczyzny, którego zachowanie wywołało oburzenie wśród uczestników. Cała sytuacja wywołała też wiele oburzenia w mediach społecznościowych. Głos w tej sprawie zabrał na portalu Facebook poseł Patryk Jaki.

,,Kolejna prowokacja aktywistów LGBT. Tym razem w trakcie obchodów 76. rocznicy Powstania Warszawskiego. W marszu szły dzieci.
Co jeszcze muszą zrobić, aby duża cześć Polaków zrozumiała o co tu chodzi?”- napisał Patryk Jaki.

Jak podkreślił nadkom. Marczak: , „skoro ulicą idą osoby, których celem jest oddanie hołdu bohaterom sprzed 76. lat, a wśród nich idą również dzieci, to trudno nazwać takie zachowanie normalnym”.

Obrzydliwa prowokacja tego mężczyzna nie była jedynym takim aktem, które zakłócały obchody rocznicy Powstania Warszawskiego. Podczas zabezpieczania Marszu Powstania Warszawskiego stołeczna policja kilkukrotnie interweniowała.

Z balkonu zrzucane były w stronę uczestników przemarszu plastikowe butelki. Kilka osób wywiesiło na balkonie banery z hasłami „Powstań przeciwko faszyzmowi” oraz „Feminizm nie faszyzm”

Do  incydentu doszło także przed Bazyliką Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, gdy mężczyzna z tęczową flagą wszedł na schody w pobliżu pomnika Jezusa.

Ten skandaliczny akt także spotkał się w licznymi komentarzami w mediach społecznościowych:

,,Niesmaczna prowokacja aktywistów LGBT w trakcie obchodów 76. rocznicy Powstania Warszawskiego. Przedstawianie słusznych działań @PolskaPolicja przez @sikorskiradek oraz @BartStaszewski jako prześladowanie za orientację seksualną jest grosteskowe i żenujące.”