„Jesteśmy przeciwni nazizmowi, a oni nie” – taki napis znajduje się na plakatach, które pojawiły się w Moskwie. Mamy do czynienia kolejnymi ohydnymi działaniami rosyjskiej propagandy, która tym razem na cel wzięła Szwedów.
Na plakatach znalazły się wyrwane z kontekstu słowa m.in. Astrid Lindgren czy założyciela IKEA, Ingvara Kamprada. Mają one dowodzić, że Szwedzi to naziści. Warto przypomnieć, że w ten sam sposób rosyjska propaganda atakuje Ukraińców.
Jeden ze wspomnianych plakatów pojawił się chociażby na przystanku znajdującym się nieopodal szwedzkiej ambasady w Moskwie. Szwedzki dziennik „Dagens Nyheter” informuje, że plakaty powstały na zlecenie organizacji Nasze Zwycięstwo, która podlega administracji Putina.
Głos zabrało też MSZ Szwecji. Podkreśliło, że nie ma zamiaru publicznie polemizować z Rosją w tej kwestii. Przypomniano, że oskarżanie o „nazizm” to często wykorzystywana przez Rosję broń przeciwko krajom i osobom, które otwarcie krytykują jej działania.
Szwedzka premier Magdalena Andersson oceniła z kolei działania Rosji jako „niedopuszczalne”. W jej ocenie jest to atak związany m.in. z możliwością wstąpienia Szwecji do NATO.
As part of Russia's anti-Swedish propaganda campaign, they have labeled Astrid Lindgren - one of Sweden's most beloved children's authors - as a Nazi. This is particularly unhinged, seeing as she explicitly despised Nazism and all forms of nationalism pic.twitter.com/4qpgaTAflL
— Hugo Kaaman (@HKaaman) May 3, 2022
ds/PAP