Warsaw Institute

Białoruś chce płacić mniej za rosyjski gaz – i to jeszcze w tym roku. Rosjanie niechętnie podchodzą do renegocjacji umowy z lutego i wyciągają na stół argument rzekomego długu białoruskiego za gaz. Od jego uregulowania Gazprom uzależnia w ogóle rozmowy na temat dostaw w przyszłym rok – obecnie dostawy regulowane są na bazie rocznych kontraktów.

27 maja odbyła się rozmowa premierów Białorusi i Rosji, w trakcie której poruszono m.in. kwestię ceny gazu. Władze Białorusi, w tym prezydent Alaksandr Łukaszenka, wielokrotnie wskazywały, że cena gazu z Rosji jest za wysoka, zwłaszcza na tle obniżających się cen światowych. Siarhej Rumas i Michaił Miszustin telefonicznie uzgodnili, że przekażą swoim ministrom energetyki dalszy ciąg negocjacji. Minister energetyki Wiktar Karankiewicz poinformował, że Białoruś podniosła w rozmowach z Gazpromem kwestię obniżenia ceny gazu dostarczanego już teraz, w roku bieżącym. Ale już dwa ni później Prezes rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller oświadczył wcześniej, że przedsiębiorstwo to jest gotowe do negocjacji w sprawie ceny gazu dla Białorusi i jego dostawach w 2021 roku, gdy Mińsk spłaci dług w wysokości 165,6 mln dolarów. Białoruś płaci za gaz zgodnie z umowami – odpowiedziało 29 maja ministerstwo energetyki Białorusi. Według resortu „obecnie pomiędzy podmiotami gospodarczymi istnieją rozbieżności dotyczące ceny gazu, w zależności od jego kaloryczności”. Mińsk płaci obecnie za rosyjski gaz 127 dolarów za 1000 m³. Taką umowę w lutym 2020 roku podpisali prezes Gazpromu i ambasador Białorusi w Moskwie. To więcej niż płacą np. Niemcy. A przecież na dodatek ceny gazu na światowych rynkach osiągnęły rekordowo niski poziom w związku z kryzysem i pandemią koronawirusa.14 maja premier Białorusi po spotkaniu z Łukaszenką mówił, że rząd będzie dążył do uzyskania sprawiedliwej ceny. Zasugerował nawet, jaka powinna ona być: 80 dolarów za 1000 m³. Wcześniej prezydent mówił o jeszcze niższej cenie. Właścicielem sieci przesyłowych na terytorium Białorusi jest firma córka rosyjskiego Gazpromu – Biełtransgaz. Białoruś rocznie importuje z Rosji ok. 20 mld m³ gazu. Łukaszenka zapowiedział, że po uruchomieniu elektrowni atomowej w Ostrowcu Mińsk będzie mógł zmniejszyć import gazu z Rosji o co najmniej jedną czwartą.

 

Artykuł pierwotnie ukazał się na stronie think tanku Warsaw Institute.