Zdaniem Davida Gordona z „Church Militant” kolejne kryzysy wstrząsające światem w obecnym roku wydają się być karą Bożą za bałwochwalstwo związane z Pachamamą, do jakiego doszło podczas Synodu amazońskiego w październiku 2019 r. Publicysta uważa, że powinniśmy „błagać biskupów i papieża, by szukali wybaczenia u Boga” za to, co wówczas nastąpiło.

Gordon przypomina wydarzenia związane z pogańskimi figurkami Pachamamy w roku 2019, poczynając od uroczystości w ogrodach watykańskich 4 października, i zgorszenie, jakie one wywołały. Wspomina też m.in. akcję, jaką przeprowadził Alexander Tschugguel, wyrzucając do Tybru figurki Pachamamy zabrane z kościoła Santa Maria in Traspontina oraz fakt, że ojciec święty przeprosił nie za „niekwestionowane bałwochwalstwo w Watykanie, ale za usunięcie” figurek pogańskiego bóstwa i prosił o wybaczenie tych, których czyn austriackiego katolika obraził.

Wymieniając poszczególne bałwochwalcze ekscesy, Gordon zauważa: „W następstwie synodu rozpętało się piekło. Udręki i zamieszki o skali biblijnej dotknęły ziemię. Zbieżność czasowa wydaje się niesamowita. Przeżywamy obecnie coś, co jest być może najbardziej znaczącą pandemią od wybuchu grypy hiszpanki ponad wiek temu – niesławną plagę COVID-19. Warto zauważyć, że najwcześniejsze potwierdzone przypadki pojawiły się 17 listopada 2019 r. (...), zaledwie trzy tygodnie po zakończeniu Synodu amazońskiego. (...) Szacunki podają liczbę śmiertelnych ofiar światowej grypy z Wuhan na około 650 000”.

Autor podkreśla, że jednym z rejonów szczególnie dotkniętych epidemią jest Amazonia, gdzie prawdopodobieństwo zarażenia koronawirusem w odległych miastach jest równie duże, jak w Nowym Jorku. Zwraca uwagę na negatywne skutki pandemii na gospodarkę, edukację i kulturę.

Niebagatelne znaczenie zdaniem Gordona ma także odcięcie katolików od ofiary Mszy św. oraz siedmiu sakramentów, które są „najcenniejszymi skarbami w czasie naszego pobytu na ziemi. (...) Zostaliśmy sierotami, pozbawionymi pokarmu aniołów i lekarstwa dla duszy, które stanowią rdzeń chrześcijańskiego życia duchowego. Przeobfite kanały łaski zostały zamknięte”.

Także niepokoje społeczne w USA i w Europie, pokazujące zgniliznę zachodniego społeczeństwa oraz narastającą nienawiść wobec chrześcijaństwa, której wyrazem jest m.in. podpalanie kościołów, a także prześladowanie Kościoła w Chinach zdają się nie być przypadkiem. Jeśli dołożymy do tego inne zjawiska w przyrodzie, takie jak np. „apokaliptyczną” plagę szarańczy w Afryce Wschodniej czy burzę piaskową z rejonu Sahary, całościowy obraz wydaje się być wstrząsający.

Według Gordona to, co wydarzyło się w Rzymie, „który może być uważany za stolicę świata”, było swego rodzaju „poświęceniem ziemi siłom piekła. Czy to z powodu czynnego gniewu Bożego czy też jedynie z dopustu Bożego, który udzielił mrocznym siłom pozwolenia, człowiek przechodzi okres kary”.

 

jjf/ChurchMilitant.com