O ewentualnych problemach Władimira Putina ze zdrowiem mówi się od dawna. Temat powrócił razem z wystąpieniem rosyjskiego prezydenta na posiedzeniu Rady Ustawodawców. Putin nie wyglądał najlepiej: jąkał się, miał opuchniętą twarz i wyraźnie się męczył.
Władimir Putin wystąpił w środę na posiedzeniu Rady Ustawodawców, gdzie mówił o wojnie na Ukrainie i groził Zachodowi bronią jądrową. Brytyjski dziennik „The Sun” wskazuje, że warto zwrócić uwagę nie tylko na to, co mówił rosyjski przywódca, ale również w jaki sposób mówił. Dziennikarze zauważają, że miał opuchniętą twarz. Przemówienie go wyraźnie męczyło, prezydent wręcz sapał. Zdarzało mu się też jąkać.
- „Wydawało się, że rosyjski prezydent walczył o złapanie oddechu (...). Wyglądał na wyczerpanego”
- wskazuje The Sun.
Na podobne problemy władcy Kremla wskazywano już przy okazji jego wcześniejszych wystąpień. Zwracano też uwagę na jego trzęsące się ręce i sugerowano chorobę Parkinsona. Komentatorzy podejrzewają, że Putin może mieć również raka tarczycy. Często ma odwiedzać go specjalizujący się w leczeniu tej choroby chirurg onkologiczny Jewgienij Seliwanow.
Putin: "If anyone decides to meddle in ongoing events and create unacceptable strategic threats for Russia, they must know our response will be lightning-quick.
— max seddon (@maxseddon) April 27, 2022
"We have all the instruments for this, ones nobody else can boast of. And we will use them, if we have to." pic.twitter.com/1D8Q48p0Ui
kak/The Sun, Onet.pl