Niemieckie media opisują treść tajnego dokumentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zawiera on strategię opanowania epidemii koronawirusa w Niemczech. Republika Federalna chce iść za wzorem Korei Południowej i przyjąć podobne rozwiązania do tych, które tam przyniosły efekt.

Główną przyczyną sukcesu Korei okazało się masowe przeprowadzanie testów i natychmiastowe izolowanie osób zakażonych. Taką też strategię chcą przyjąć Niemcy. Dlatego w raporcie zawarto stwierdzenie, że niezbędne jest zwiększenie liczby wykonywanych w Niemczech testów na obecność wirusa SARS-CoV-2.

„Sueddeutsche Zeitung” donosi, że scenariusz strategii zawarty w raporcie zakłada, iż od 6 kwietnia w kraju będzie można przeprowadzić 50 tys. badań dziennie, a od 13 kwietnia już 100 tys. Pod koniec przyszłego miesiąca natomiast ma u naszych sąsiadów być możliwe wykonywania już 200 tys. takich badań jednego dnia.

Raport proponuje też innowacyjne metody samego przeprowadzania testów. Jednym z pomysłów jest tworzenie stanowisk drive troug albo w formie budki telefonicznej, dzięki czemu ograniczone zostanie ryzyko zakażania personelu medycznego.

Dokument podkreśla, że kluczowe w walce z koronawirusem jest wykorzystywanie nowych technologii. Zakłada on możliwość śledzenia telefonów komórkowych. Taka procedura wedle analizy pozwoli również w przyszłości na szybkie przeciwdziałanie epidemii, jeżeli pojawi się nowy patogen.

Tygodnik „Der Spiegel” podaje również, że w raporcie opisano najbardziej negatywny dla Niemiec scenariusz. Gdyby władze szybko nie podjęły odpowiednich działań, w Niemczech zakażonych zostałoby nawet 70 proc. obywateli. Jeżeli tak by się stało, 80 proc. pacjentów wymagających intensywnej opieki medycznej nie miałoby do niej dostępu, a tym samym na śmierć zostałoby skazanych ponad milion chorych.

 

kak/ DoRzeczy.pl