W Wielki Czwartek do aresztu trafił ks. Michał Olszewski SCJ, który usłyszał zarzuty w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Dotację z tego funduszu otrzymał zbudowany przez niego Archipelag – centrum wsparcia dla ofiar przemocy. W ocenie śledczych, przy przyznaniu środków doszło do nieprawidłowości.
Od momentu aresztowania duchownego, jego pełnomocnicy wskazują na działania utrudniające obronę. O nowych szczegółach w tym zakresie za pośrednictwem mediów społecznościowych opowiedział mec. Krzysztof Wąsowski, w którego ocenie działania prokuratury łamią „konstytucyjne prawo do obrony, przysługujące nie tylko ks. Michałowi Olszewskiemu SCJ, ale także pozostałym podejrzanym.
- „Prokuratura konsekwentnie próbuje zrealizować plan wyłączenia wybranych obrońców z czynności procesowych”
- donosi prawnik.
- „Spróbowano przesłuchać mnie jako OBROŃCĘ (pomimo wyraźnego zakazu określonego w Kodeksie !!!)... i przy tej okazji NIE DOPUSZCZONO DO UDZIAŁU W TEJ CZYNNOŚCI INNYCH OBROŃCÓW OSKARŻONYCH (!!!) Zgodnie z moim obowiązkiem zawiadomiłem o tym Radę Adwokacką oraz Prezesa NRA”
- relacjonuje.
Dodaje, że razem z innymi obrońcami, nie został dopuszczony do przesłuchania istotnego świadka, któremu pozwolono na obecność jednego tylko pełnomocnika, choć było ich ustanowionych więcej.
- „Dodać wypada, że o tym który z ustanowionych pełnomocników mógł być obecny przy czynnościach... zadecydował arbitralnie PROKURATOR (!)”
- zaznacza adwokat.
- „Rozumiem, że cały czas opisane wyżej sytuacje są przykładem praworządności... oczywiście pisząc to starałem się uśmiechać... Pewnie ciąg dalszy nastąpi...”
- podsumowuje.
Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji: ⬇️ pic.twitter.com/85LObyTasb
— Krzysztof A Wąsowski (@KaW1944) April 24, 2024
Interwencja RPO
Na początku tygodnia do doniesień na temat sposobu prowadzenia sprawy odniosło się Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.
- „Z informacji w mediach wynika, że w ramach prowadzonego w Prokuraturze Krajowej postępowania dotyczącego prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z tzw. Funduszu Sprawiedliwości, zatrzymanie, przedstawienie zarzutów i przesłuchanie w charakterze podejrzanego jednej z osób odbyło się bez udziału jej obrońcy. Obrońcy miano też uniemożliwić widzenie z podejrzanym”
- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie RPO.
W związku z tym „zastępca RPO Stanisław Trociuk w wystąpieniu do prokuratora krajowego Dariusza Korneluka prosi o odniesienie się do podnoszonych w mediach zarzutów dotyczących naruszenia prawa do obrony, w tym kontaktu z obrońcą”.