Pandemia koronawirusa daje się we znaki wszystkim. Z jednej strony mamy do czynienia z uciążliwymi, ale koniecznymi obostrzeniami, z drugiej zaś – cierpią właściciele restauracji, fryzjerzy czy właściciele pensjonatów, którzy nie mogą zarabiać w tym okresie pieniędzy. Na trudy życia w okresie pandemii narzeka też... Maciej Stuhr. Jego zdaniem wszystko to jest powodem do wprowadzenia stanu wyjątkowego.
W rozmowie z Wirtualną Polską aktor stwierdził:
„Ta sytuacja jest najbardziej wyjątkowa w moim życiu. '89 rok nie był tak wyjątkowy dla mnie. Katastrofa smoleńska nie była aż takim wydarzeniem w naszym życiu jak to... Śmierć Karola Wojtyły nie była aż takim stanem wyjątkowym”.
Dodawał też:
„Ja osobiście ostatnią złotówkę zarobiłem dwa miesiące temu. Tym żyje Polska, tym żyją ludzie”.
dam/wp.pl,se.pl