Wczorajsze odchylenie od trajektorii z 28.03-1.04 w kierunku szybszego rozprzestrzeniania się epidemii  niestety się potwierdziło. Od dwóch dni epidemia przyspiesza o około 15 % dziennie, podczas gdy 30.03-1.04 przyspieszała tylko o około 11,5% dziennie.

Zmiana ta skłania to do przypuszczenia, że na statystyki zaczęły mieć wpływ czynniki dotychczas w nich nie uwzględniane. Mogą to być skutki poprzedniego weekendu (masowe grillowanie), sprowadzenia Polaków zza granicy, zwiększenia liczby testów lub jeszcze innych, nieznanych powodów. Odkładając na bok analizę tych czynników prześledźmy sam przebieg epidemii na podstawie aktualnych statystyk (na zamknięcie dnia wczorajszego), zobrazowanych na ilustracjach 1. (trajektorie epidemii w Polsce i na świecie)  i 2. (dzienne przyrosty procentowe)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ilustracja 1. Trajektorie epidemii w skali logarytmicznej (oś pionowa). Trajektoria rzeczywista (kolor niebieski) i prognozowana (kolor brązowy; tzw. prognoza B z 31.03). Okienko w lewym górnym rogu pokazuje w powiększeniu aktualny fragment trajektorii. Czerwona linia prosta przedstawia prognozę z 25,03 zakładającą kontynuację ówczesnego wykładniczego rozwoju epidemii, od którego na szczęście udało się odejść.  Całość przedstawiona jest na tle wykresu zaczerpniętego z artykułu Dylana Matthewsa na portalu Vox (TUTAJ). Za punkt 0 przyjęty jest dzień, w którym liczba zarażonych przekroczyła 100. W Polsce był to 14.03. Uwaga: dane dla innych krajów nie są aktualizowane.

 

 

Ilustracja 2. Dzienne przyrosty procentowe liczby zakażonych koronawirusem i linie służące do wyznaczenia ogólnego trendu: krańcowe (górna i dolna jako pomocnicze) i środkowa, będąca podstawą wyliczenia prognozy. Prognoza się sprawdza tym bardziej, im bardziej wzrosty procentowe utrzymują się na brązowej linii środkowej. Jak widać, dane z ostatnich dwóch dni pokazują odejście od dotychczasowego trendu, powodujące, że prognoza się nie sprawdza.

 

Na obu ilustracjach pozostawiłem dane dotyczące prognozy B z 31.03, żeby widać było na ile odeszliśmy od trendu, który ona przedstawiała. Na ilustracji 1. zmianę trendu widzimy w postaci odejścia faktycznej trajektorii (niebieska linia) od prognozowanej (brązowa linia).

Na ilustracji drugiej widzimy, że od 18.03 do 1.04 wzrosty procentowe liczby zakażonych mieściły się w granicach skrajnych brązowych linii. Biegnąca pomiędzy nimi środkowa linia brązowa była podstawą wyliczenia prognozowanej trajektorii z ilustracji 1. (również linia brązowa).

2 i 3 kwietnia wzrosty procentowe znalazły się wyraźnie poza skrajnymi liniami brązowymi, przyjmując wyższe niż wynikające z trendu wartości 15,3% i 14,8%. Oznaczało to, że dotychczasowy trend przestał być kontynuowany, a oparta na nim prognoza stała się fałszywa.

 To oczywiście niekorzystna tendencja. Pozytywny jest fakt, że jednak nadal jesteśmy wyraźnie oddaleni od wykładniczego wzrostu z  20-24.03,  w którym liczba zakażonych rosła o około 20% dziennie, czyli podwajała się co 4 dni (prognoza z 25.03 - linia czerwona na ilustracji 1.). Przy wczorajszym wzroście 14,8% liczba zakażonych podwaja się co 5 dni.

Ta zmiana trendu w żaden sposób nie podważa dotychczasowej polityki, przeciwnie, raczej ją potwierdza. Możliwie naściślejsze ograniczenie bezpośrednich kontaktów międzyludzkich ma doprowadzić do zmniejszenia tempa rozwoju epidemii.  Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że jest to możliwe, a ilustracja 3. pokazuje, że jak dotąd, udaje się nam to lepiej niż w innych krajach Zachodu. Spłaszczenia trajektorii ma służyć temu, by nie przekroczyć granic wydolności systemu opieki zdrowotnej, co może być powodem dodatkowo zwiększonej liczby zgonów osób, których nie będzie można objąć wystarczającą opieką.

 

 

Ilustracja 3. Polska trajektoria epidemii (niebieska linia; oprac. autora) na tle trajektorii aktualnych innych krajów wg danych z 3.04 opracowanych przez Johna Burna-Mardocha;  źródło: TUTAJ)

 

Niestety, liczba zgonów spowodowanych koronawirusem w Polsce zwiększa się wykładniczo, czyli coraz szybciej. Pokazuje to niebieska krzywa na  ilustracji 4. Ten przybliżony wykładniczy przebieg jest potwierdzony przez fakt, że  w skali logarytmicznej przebieg ten przyjmuje postać zbliżoną do linii prostej (ilustracja 5.), oczywiście biorąc pod uwagę przypadkowe odchylenia.

 

 

Ilustracja 4. Łączna i dzienna liczba zgonów spowodowanych koronawirusem w Polsce w skali liniowej.

 

Ilustracja 5. Łączna liczba zgonów spowodowanych koronawirusem w Polsce w skali logarytmicznej.

 

Rosnąca w czasie liczba zgonów w Polsce na tle innych krajów począwszy od dnia kiedy liczba ta osiągnęła lub przekroczyła 10 przedstawiona jest na ilustracji 6. Jak dotąd, przyrost zgonów w czasie przebiega podobnie jak w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

 

Ilustracja 5. Łączna liczba zgonów z powodowanych koronawirusem w Polsce (oprac. autora) na tle innych krajów wg danych z 3.04 opracowanych przez Johna Burna-Mardocha;  źródło:  TUTAJ. Za punkt początkowy przejęto dzień, w którym liczba zgonów wyniosła lub przekroczyła 10.

 

Tabela 1. Zmiany proporcji liczby zgonów spowodowanych koronawirusem do zdiagnozowanych zakażeń tym wirusem w Polsce.

 

Niestety, w ostatnich dniach znacząco wzrosła proporcja zgonów do liczby zarażonych, którą określam jako roboczy współczynnik śmiertelności.  Według danych na zamknięcie 3.04 osiągnął on już wielkość 2,1%, co pokazuje tabela 1. Oznacza to, że w Polsce umiera co 48 osoba u której zdiagnozowano koronawirusa. To wymowne świadectwo powagi sytuacji, które powinno mobilizować nas wszystkich do zachowań zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa.

 

Grzegorz Strzemecki

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 1 ---] Czy walka z wirusem nie jest gorsza od samej choroby?

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 2 ---] O co toczy się gra

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 3 ---] Czyżby najlepszy dzień w walce z wirusem?

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 4 ---] Światełko w tunelu

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [---5---]. Trajektoria epidemii naprawdę się zmienia! Nowa prognoza

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 6 ---] Grzegorz Strzemecki: Epidemia naprawdę zwalnia i to trzeba pokazać!

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 7 ---] Epidemia zwalnia drugi dzień z rzędu!

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 8 ---] To już widać - wygaszamy epidemię

 

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 9 ---] Postępuje wyraźne wygaszanie epidemii

 

 

KOMUNIKAT Z FRONTU [--- 10 ---] Epidemia przyspieszyła.  Zmiana trendu czy chwilowe zakłócenie trajektorii?