Mateusz Kijowski z Komitetu Obrony Demokracji został wyróżniony za swoją działalność czyli antyrządowe manifestacje. Za organizację antyrządowych protestów utworzono nawet dla niego specjalną nagrodę. Towarzystwo Dziennikarskie z Sewerynem Blumsztajnem i Jackiem Żakowskim na czele przyznało liderowi KOD „Nagrodę Wolności”, którą naprędce ustanowiono.

Kijowski stawiany jest za wzór i wychwalany za „ godną najwyższego uznania obywatelską aktywność” przez założone w 2012 roku m.in. przez Seweryna Blumsztajna i Jacka Żakowskiego Towarzystwo Dziennikarskie. Organizacja postanowiła nawet specjalnie dla Kijowskiego ustanowić nową nagrodę, która od teraz ma być przyznawana każdego kolejnego roku.

Towarzystwo Dziennikarskie informuje, że ustanowiło swoją coroczną nagrodę - Nagrodę Wolności, która będzie przyznawana odtąd pod koniec każdego kolejnego roku decyzją członków Towarzystwa.
Jej pierwszym laureatem został Mateusz Kijowski – lider Komitetu Obrony Demokracji. Towarzystwo Dziennikarskie przyznało mu ją za godną najwyższego uznania obywatelską
aktywność, a w szczególności za zorganizowanie w niebywale krótkim czasie, ­z gronem innych wspaniałych ludzi KOD, ­ pokojowych protestów setek tysięcy Polaków w obronie
wolności i demokracji. Protestów, w których - ­co mocno trzeba podkreślić - ­zamanifestowała się z pełną mocą godność, podmiotowość i solidarność polskiego społeczeństwa – czytamy w komunikacie Towarzystwa Dziennikarskiego na Facebooku.

Jeśli Żakowski i Blumsztajn mówią że Kijowski jest ok, to naprawdę jest źle.

mm/FaCEBOOK