W odpowiedzi na protest Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w związku z zatrzymaniem Rafała Ziemkiewicza ambasada Wielkiej Brytanii w Polsce stwierdziła, że… „polityka rządu Wielkiej Brytanii polega na niekomentowaniu szczegółów poszczególnych przypadków”.
2 października 2021 roku na lotnisku Heathrow brytyjskie służby zatrzymały Rafała Ziemkiewicza. Publicysta tygodnika „Do Rzeczy” poleciał do Wielkiej Brytanii w towarzystwie żony i rozpoczynającej studia na Oxfordzie córki. W inauguracji roku akademickiego nie mógł jednak uczestniczyć. Dziennikarza nie wpuszczono na teren Wielkiej Brytanii i zmuszono do powrotu.
Stanowczy sprzeciw natychmiast wyraziło CMWP SDP.
- „Zatrzymanie i niewpuszczenie dziennikarza na teren Wielkiej Brytanii z powodu głoszonych przez niego poglądów jest szczególnie bulwersującym przejawem eliminowania z przestrzeni publicznej dziennikarzy utożsamiających się z konserwatywnymi i prawicowymi poglądami”
- napisano w oświadczeniu.
Teraz CMWP SDP otrzymało odpowiedź z brytyjskiej ambasady w Polsce. Zastępca Szefa Misji Ambasady Brytyjskiej w Warszawie Jason Rheinberg stwierdził, że „polityka rządu Wielkiej Brytanii polega na niekomentowaniu szczegółów poszczególnych przypadków”. Wskazał, że brytyjski ambasador odpowiedział w tej sprawie bezpośrednio Rafałowi Ziemkiewiczowi. Zapewnił też, że w kwestii wjazdu na teren Wielkiej Brytanii równo traktowani są wszyscy obywatele, zarówno z Unii Europejskiej, jak i spoza wspólnoty. Dlatego, jak wyjaśnił, danej osobie można odmówić wjazdu, jeśli jej obecność nie sprzyja dobru publicznemu.
kak/Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, wPolityce.pl