Podczas liturgii na otwarcie Synodu abp Światosław Szewczuk zauważył, że jest to szczególny czas wsłuchiwania się w Ducha Św., aby zrozumieć, czego Bóg chce od Ukrainy, na czym polega jej powołanie. Przyznał, że jego ojczyzna i Kościół są dla wielu czymś niewygodnym. Gdyby Ukraina nie istniała, wielu żyłoby szczęśliwiej i spokojniej. Dziś nasz Kościół uwiera niczym kamień w bucie. „Jest przeszkodą dla tych, którzy chcieliby zajmować się swoimi ziemskimi sprawami, pomimo Bożego wezwania do Królestwa Niebieskiego, takiego, jakim ono jest naprawdę. Dlatego Synod jest momentem, w którym czujemy, że Duch Święty jest z nami” – mówił zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. O nadziejach związanych z rozpoczętym synodem wspmniał też w cotygodniowym orędziu wojennym.
Z Rzymu możemy przemawiać urbi et orbi
„W Rzymie stanęliśmy na piedestale, z którego możemy potężnym głosem przemawiać w imieniu Ukrainy do całego świata. Zwłaszcza w ostatnich dniach cały świat zaczyna na nowo odkrywać zbrodniczą przeszłość Imperium Rosyjskiego, zaczyna słyszeć opowieść o historii na ziemiach ukraińskich z punktu widzenia nie okupanta i kolonizatora, ale zniewolonego narodu. Dlatego musimy mówić prawdę o naszej przeszłości, teraźniejszości i naszej nadziei na przyszłość. A my widzimy i czujemy, że uwaga całego świata skupiona jest na naszej pracy. Każdy chce usłyszeć, co powie w imieniu swego ludu Ukraiński Kościół Greckokatolicki Urbi et Orbi. (…) Wiemy też, że Papież jest szczególnym mistrzem słuchania i mistrzem głębokich, wymownych, zbawiennych gestów. Dlatego nawet wydłużył czas audiencji dla naszego Synodu, aby wysłuchać biskupów ukraińskich. Chcemy przemówić w imieniu Ukraińców do serca Ojca Świętego. Jednocześnie oczekujemy, że uczyni gest w stronę naszego cierpliwego narodu, gest który będzie bardziej wymowny niż setki wypowiedzianych lub napisanych słów. Dlatego my, w Rzymie, jesteśmy pełni nadziei w Bogu, w Jego obecności wśród nas i w Jego sile, którą daje Ukrainie i naszemu Kościołowi, aby przemawiał w imieniu narodu ukraińskiego.“