Do tragicznych wydarzeń doszło wczoraj po południu przy ul. Inżynierskiej w Warszawie. Policja interweniowała w związku z zachowaniem agresywnego mężczyzny uzbrojonego w maczetę. W czasie interwencji jeden z podejmujących ją policjantów został postrzelony z broni służbowej swojego kolegi. Niestety, lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Dziś nowe szczegóły w tej sprawie przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych warszawska policja.

- „Policjanci zostali wezwani do interwencji dotyczącej uzbrojonego w maczetę mężczyzny, stwarzającego realne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych ludzi. Nie podlega dyskusji, że w tej sytuacji reakcja powinna być szybka i zdecydowana i taka właśnie była”

- czytamy w obszernym wpisie.

- „Pomimo tragedii, do której doszło w czasie interwencji i konieczności skupienia się na udzieleniu pomocy naszemu Policjantowi, początkowy cel działania został osiągnięty.  Niebezpieczny mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany”

- dodano.

Przekazano, że funkcjonariusz, który oddał tragiczny strzał, mimo swojego młodego wieku, był właściwie przeszkolony i przygotowany do służby.

- „Przeszedł on przeszkolenie podstawowe, a po jego zakończeniu rozpoczął służbę w jednostce terenowej gdzie odbył ponad 70 służb. Do Policji został przyjęty blisko 1,5 roku temu i od tej pory służył społeczeństwu, stojąc na straży jego bezpieczeństwa w jednym szeregu z innymi policjantami. Zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie prawem i przyjętymi zasadami podejmował i uczestniczył w wielu  interwencjach”

- wyjaśniono.

- „W tym roku szeregi Policji zasiliła największa liczba kandydatów w odniesieniu do poprzednich lat, to  ponad 5000 osób. W KSP w porównaniu do roku ubiegłego o ponad 40% wzrosła liczba podań złożona przez  kandydatów o przyjęcie w szeregi Policji. Kładziony jest także duży nacisk na szkolenia policjantów, o czym  świadczy między innymi decyzja Komendanta Głównego Policji o otwarciu 15 września tego roku Ośrodka Szkolenia Policji w Warszawie z siedzibą w Piasecznie”

- dodano.

Na koniec KSP zaapelowała o uszanowanie tragicznej śmierci funkcjonariusza.

- „Pozwólmy bliskim,  rodzinie, znajomym oraz koleżankom i kolegom naszego zmarłego Policjanta przeżywać tę  tragedię w spokoju. Uszanujmy ciszę, która w takich chwilach jest tak bardzo potrzebna...”

- podkreślono.

Podobny apel do opinii publicznej skierowała rzecznik prasowa Komendanta Głównego Policji.

- „Śmierć naszego Kolegi jest ogromną tragedią dla całej formacji. Wszystkim nam zależy na wyjaśnieniu i ustaleniu przebiegu całego zdarzenia. Niemniej, na tym etapie zwracam się z prośbą do opinii publicznej, a szczególnie do tych, którzy noszą lub nosili mundur - o powstrzymanie się od komentarzy i negatywnego oceniania zarówno policjantów, biorących udział w zdarzeniu, jak i formacji”

- napisała insp. Katarzyna Nowak.

- „Wszyscy wiemy, jak ciężka i nieprzewidywalna jest to służba, jak zaskakujące bywają okoliczności interwencji, dlatego poczekajmy na ustalenia prokuratury i wiarygodne informacje po zakończeniu wszystkich niezbędnych czynności”

- dodała.