W poniedziałek prezydent Wrocławia poinformował, że wydał zakaz organizacji protestów rolników.
- „W związku z planowanymi na środę kolejnymi protestami rolników informuję, że mając na uwadze bezpieczeństwo, a przede wszystkim zdrowie i życie naszych mieszkańców, a także utrzymanie ruchu na najważniejszych arteriach miasta, wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia.”
- napisał na X.com.
W odpowiedzi rolnicy postanowili odwiedzić dziś prezydenta przed jego domem.
- „Dostałem informację, że rolnicy zablokowali moją ulicę, co jest absolutnym naruszeniem prywatności i jakichkolwiek zasad. To jest obliczone na to, żeby mnie zastraszyć po tych wczorajszych decyzjach, które samorządowcy podejmowali w całym kraju”
- przekazał Sutryk na antenie Radia Wrocław.
Ocenił, że takie działania nie służą rolnikom i dodał, iż „zastraszyć się nikt tak nie da”.
Sutryk zabronił strajku rolników we Wrocławiu. Więc strajk rolników pojawił się pod jego domem 😏 pic.twitter.com/KU6aPhomFe
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) March 20, 2024