Niespodziewanej odpowiedzi na jej wystąpienie udzielił polski europoseł Bogdan Rzońca z Prawa i Sprawiedliwości. Wskazał, że w debacie zabrakło uwzględnienia sytuacji chrześcijan, którzy według statystyk są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie. Zwrócił również uwagę na działania przeciwko Kościołowi katolickiemu w Polsce, które są podejmowane przez osoby z grupy politycznej socjalistów, do której należy Szwedka.

Debata zakończyła się napiętą wymianą zdań, gdyż szwedzka europosłanka – tradycyjnie wobec braku argumentów logicznych - uznała słowa Rzońcy za przejaw nienawiści, co jeszcze bardziej zaostrzyło atmosferę w trakcie dyskusji o tolerancji i prawach religijnych w Europie.