Fakt, że polski premier podróżował sam, a nie w towarzystwie trzech przywódców, którzy już samą podróż wykorzystali na kluczowe rozmowy, wywołał spore poruszenie w mediach społecznościowych. Sam Donald Tusk postanowił odnieść się do tego poruszenia, atakując Prawo i Sprawiedliwość.

- „Słychać wycie? Znakomicie! Najgłośniej w Moskwie i na Nowogrodzkiej. Ciekawe dlaczego?”

- napisał na X.com.

Szefowi rządu odpowiedział były wicepremier Jacek Sasin.

- „Najpierw wysłali Pana innym wagonem, żeby Pan nie przeszkadzał. Potem Merz odesłał Pana do pociągu, gdy ruszały poważne rozmowy. A Pan jeszcze się tym chwali? Serio jest Pan z tego dumny? Bardziej się skompromitować nie dało. Swoją uległą postawą przynosi Pan wstyd nie tylko sobie, ale przede wszystkim Polsce!”

- stwierdził poseł PiS.