Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości zarzuty dot. domniemanych nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Wedle śledczych, dopuścił się on przestępstw m.in. przekazując środki na remont siedziby Prokuratury Krajowej czy doposażenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Dziś wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi PiS oraz zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie zajęła się komisja regulaminowa.
- „Informuję, że komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku kierownika Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej z 28 października 2025 roku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w zakresie wszystkich czynów określonych we wniosku oraz na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry”
- poinformował przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak z Koalicji Obywatelskiej.
Ostateczną decyzję Sejm ma podjąć w tej sprawie w piątek wieczorem.
Do sprawy odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- „Zarzuty pisane palcem po wodzie, bez podstaw prawnych, na polityczne zlecenie, kreują i przedstawiają ci, którzy z ramienia obecnej władzy awansowali i czerpią profity. Niszczą człowieka, który zwalczał przestępczość. Nielegalnie przejęli prokuraturę, teraz sądy... Tu nie chodzi o sprawiedliwość. Tu chodzi o zemstę. Domański powiedział całą prawdę... Sprawiedliwość dopiero nadejdzie”
- napisał na X.com, nawiązując do skandalicznych słów ministra Andrzeja Domańskiego.
Zarzuty pisane palcem po wodzie, bez podstaw prawnych, na polityczne zlecenie, kreują i przedstawiają ci, którzy z ramienia obecnej władzy awansowali i czerpią profity. Niszczą człowieka, który zwalczał przestępczość. Nielegalnie przejęli prokuraturę, teraz sądy... Tu nie chodzi…
— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) November 6, 2025
