Nie tylko szafarze wystąpili w koszulkach wyborczych z Kamalą Harris, ale także część parafian, którzy również założyli czapeczki wyborcze. Na blogu „An Archidiocese of Washington Catholic”, którego autor krótko opisał to wydarzenie 3 XI, pada pytanie: „Czy zostało to zaaprobowane przez Archidiecezję waszyngtońską? (...) Czy po prostu ks. Moore działa na własną rękę?”
We wcześniejszym wpisie z 1 XI ten sam bloger stwierdza: „Cóż, wydaje się, że ks. Ray Moore, proboszcz [kościoła] św. Tomasza Morusa, ponownie wprowadza krajową politykę”. Informując o prośbie proboszcza, by parafianie założyli „stroje wyborcze”, bloger pyta, czy są to te same „koszulki z Kamalą, które zamówiono kilka tygodni wcześniej” i kto za nie zapłacił oraz czy „parafia osiągnęła z tego jakiś zysk?”
„Co by się stało, gdyby ktoś przyszedł z koszulką z Trumpem? Czy byłby przyjęty z aprobatą?” – pyta anonimowy bloger.