Poczynając od 17 rozdziału, Pierwsza Księga Królewska przekazuje nam relacje, które ani nie są jednolite, ani też nie pochodzą z tych samych źródeł. We wskazanym rozdziale prorok pojawia się nagle, bez podania jakichkolwiek informacji o jego wcześniejszym życiu. Wiadomo tylko, że przybył z Zajordanii, nie wiemy jednak, jaką miejscowość oznacza Tiszbe w Gileadzie. Jego imię wyznacza równocześnie program działalności - oznacza bowiem "Jahwe jest moim Bogiem".
Eliasz interweniuje w chwili, gdy sojusz Tyru i Samarii, usankcjonowany małżeństwem Izebel z Achabem, zagraża monoteizmowi izraelskiemu. Razem z Izebel, w Izraelu zakorzenił się kult Baala, prastarego bóstwa semickiego, czczonego jako pan deszczu i pogody, wegetacji i płodności. Wiara w Jahwe stała się czymś politycznie podejrzanym. Eliasz przeciwstawiał się tej politycznej dominacji nad religią. Głosił, że jedynym Panem natury jest Jahwe - i dlatego przeciwstawiał się kultowi bożka, obwieszczając suszę. Zakończyło ją widowisko na Karmelu. Niedaleko górskiego cypla, gdzie czczono Baala-Adonisa, prorok wzniósł ołtarz, a potem znalazł potwierdzenie dla swej żarliwej wiary. Scenę zakończyła masakra kapłanów Baala, ale na wieść o tej masakrze Izebel jeszcze bardziej zawzięła się na proroka. Musiał on ratować się ucieczką.
Poszedł wtedy na górę Horeb, jakby w pielgrzymce do źródeł wiary Izraela. Doznał tam tego, czego doznali w czasie swej wędrówki Izraelici, zmierzający do Ziemi Obiecanej. Bóg objawił mu się nie jak Mojżeszowi wśród błyskawic i grzmotów, ale pośród delikatnego powiewu, jakby dla uwypuklenia duchowego aspektu tej samej religii. Ukazał mu zarazem przyszłość i zapewnił go o proroczej sukcesji i zmianie dynastii.
Potem dowiadujemy się o interwencji proroka w sprawie winnicy Nabota. Wreszcie w pierwszych rozdziałach Drugiej Księgi Królewskiej znajdujemy trudne teksty o wyniesieniu Eliasza, a w nich powtórzenia i zwroty, które częściowo dotyczą może Elizeusza. Bibliści dyskutują o ich charakterze, niektórzy sądzą, że poprzez obrazy autor chciał tu opisać rzeczywistości niewidzialne. W każdym razie wpływ Eliasza na następcę, który kontynuował jego dzieło, był ogromny.
Malachiasz uczyni z Eliasza prototyp proroka zapowiadającego Mesjasza, a wreszcie sam Chrystus nazwie Jana Chrzciciela Eliaszem, który miał przyjść. Dla współczesnych Chrystusowi Eliasz był już tym, który ucieleśniał nadzieje mesjańskie, prorokiem przebywającym u Boga i żyjącym już życiem Bożym. Nic dziwnego, że dla chrześcijan stał się później wzorem życia doskonałego, a jeszcze później patronem wspólnot mniszych osiadłych na Karmelu. Kojarzył się łatwo z Najświętszą Maryją Panną, pełną łaski, żyjącą życiem Bożym w swym pełnym skromności ukryciu. Grecy wspominali proroka razem z Elizeuszem w dniu 20 lipca. Łacinnicy czynili to początkowo 17 czerwca, ale potem poszli za zwyczajem greckim.
Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego (nr 61), "patriarchowie i prorocy oraz inne postacie Starego Testamentu byli i zawsze będą czczeni jako święci we wszystkich tradycjach liturgicznych Kościoła". Najbardziej znanymi postaciami Starego Testamentu, uznawanymi za osoby święte, są - oprócz Eliasza - także Abraham, Mojżesz, Dawid i Elizeusz, ponadto często również Adam i Ewa.