Lider największej partii opozycyjnej mówił, że rok 2025 upłynie Polakom pod znakiem drożyzny.

Jak podkreślał Jarosław Kaczyński wzrost cen „dotyczy wielu produktów pierwszej potrzeby” o dlatego „uderza w portfele bardzo dużej części Polaków”.

Jednocześnie szef PiS zaznaczył, że tej drożyźnie „można było zapobiec”.

„Można było utrzymać tarcze, 0% VAT i podjąć inne działania” – przekonywał Kaczyński.

Jednak w opinii Jarosława Kaczyńskiego dla obecnego obozu rządzącego „władza jest celem samym w sobie” i „w żadnym wypadku nie jest to władza, która dba o interesy społeczeństwa”.