W czasie sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej premier Donald Tusk wywołał burzę, prezentując strategię walki z nielegalną migracją. Szef rządu zapowiedział zawieszenie prawa do azylu, co spotkało się ze stanowczym protestem prawników i obrońców praw człowieka. Od zapowiedzi przewodniczącego PO odcinają się koalicjanci, a sam Donald Tusk postanowił wytłumaczyć swoje słowa w mediach społecznościowych.
- „Czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii. Jest odpowiedzią na wojnę hybrydową wypowiedzianą całej Unii (w tym przede wszystkim Polsce) przez reżimy w Moskwie i Mińsku polegającej na organizowaniu masowych przerzutów ludzi przez nasze granice. Prawo do azylu jest w tej wojnie instrumentalnie wykorzystywane i nie ma nic wspólnego z prawami człowieka”
- napisał na X.com.
- „Kontrola granic i bezpieczeństwo terytorialne Polski jest i będzie naszym priorytetem. Nasze decyzje i działania będą temu bezwzględnie podporządkowane”
- zapewnił.
Na jego wpis odpowiedział poseł Michał Woś.
- „Tusk kłamie. Akcją z azylami próbujecie ukryć dwie sprawy: 1) z danych UE wyszło, że chcecie wydać 433 mln na 49 Centrum Integracji Cudzoziemców. 2) mogliście zawetować Pakt Migracyjny, ale zabrakło odwagi, żeby podskoczyć mocodawcom”
- stwierdził parlamentarzysta.
#TuskKłamie. Akcją z azylami próbujecie ukryć dwie sprawy:
— 🇵🇱Michał Woś (@MWosPL) October 13, 2024
1) z danych UE wyszło, że chcecie wydać 433 mln na 49 Centrum Integracji Cudzoziemców.
2) mogliście zawetować Pakt Migracyjny, ale zabrakło odwagi, żeby podskoczyć mocodawcom.