O powody usunięcia profilu posłankę pytała „Gazeta Wyborcza”.
- „Bo mam dość”
- odpowiedziała.
Dziennikarze „GW” spekulują, że czarę goryczy mógł przelać hejt, z którym Żukowska zmierzyła się w związku ze swoim stanowiskiem na temat konfliktu palestyńsko-izraelskiego.
- „5.11 zamierzam polecieć do Izraela. Który ma prawo do istnienia, ma prawo do obrony przed terrorystami, a zarazem nie ma prawa popełniać zbrodni wojennych”
- pisała jakiś czas temu.
W środowisku propalestyńskiej lewicy, mimo wzmianki o zbrodniach wojennych, opinia ta okazała się kontrowersyjna.
Sama posłanka nie chciała jednak zdradzić konkretnych powodów decyzji o usunięciu konta.
- „Mogę tylko powiedzieć, że byłam na Twitterze od 10 lat i wiele widziałam i wiele o sobie przeczytałam”
- stwierdziła.