Nie ma silnego państwa bez mocnej armii” – podkreślił w swoim wpisie zamieszczonym dziś w mediach społecznościowych były prezes rady ministrów.

„Dzięki naprawie finansów publicznych mieliśmy środki na przeprowadzenie modernizacji Sił Zbrojnych RP. Podjęliśmy decyzję o przeznaczeniu 4% PKB na wojsko. I taką decyzję mój rząd zrealizował” – przypomniał wiceprezes PiS.

Jak napisał Mateusz Morawiecki - „zgodnie z doniesieniami medialnymi rząd Donalda Tuska planuje zmniejszyć wydatki na obronność aż o 57 miliardów złotych w latach 2025-2028”, co oznacza „redukcję funduszy na cele obronne aż o 25%!”.

„Zagrożone mają być zakupy nowoczesnego uzbrojenia, a także realizacja "Tarczy wschód" - niedawno szumnie ogłaszanej przez Donalda Tuska” – punktuje Morawiecki.

„Dziś, kiedy Rosja kontynuuje agresję na Ukrainę i zagraża całej Europie, kiedy przeciw Polsce prowadzone są działania hybrydowe, my sami wyrzekamy się powiększania potencjału obronnego?” – pyta były szef polskiego rządu.

Zdaniem posła PiS, „jeżeli te doniesienia się potwierdzą, będzie to oznaczać potężny cios w bezpieczeństwo Polski”, a także „działanie godzące w polską rację stanu i skrajne lekceważenie naszego wspólnego bezpieczeństwa i przyszłości”.

„To skandal i absurd” – skonstatował Mateusz Morawiecki i dodał: „Polacy oczekują wyjaśnień. Natychmiast”.