Jak już informowaliśmy wczoraj, dowództwo armii USA w Europie i Afryce ogłosiło planową relokację z lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce. Celem ma być między innymi optymalizacja wysiłku ponoszonego przez wojsko USA. Decyzja ta ma odzwierciedlać wiele miesięcy ocen i planowania przeprowadzonych w koordynacji z Polską i innymi sojusznikami w NATO.
W rozmowie z dziennikarzami były szef rządu odpowiedział na pytanie, czy ma to wpływ na bezpieczeństwo naszego kraju. Morawiecki stwierdził, że w dużym stopniu zależy to od tego, czy wszyscy ci żołnierze zostaną nieopodal w innej jednostce i wówczas w jego ocenie można mówić wyłącznie o częściowym osłabieniu.
Mimo wszystko, zdaniem Morawieckiego to „zła wiadomość dla Polski” i trzeba „bić na alarm”. Ocenił, że prezydent Donald Trump wątpi w relacje z obecnym polskim rządem, co jest bardzo złą wiadomością. Dodał, że jest zawiedziony brakiem działań po stronie polskiego rządu.