Kościół Matki Bożej Różańcowej należy do klasztoru franciszkanów. Świątynia jest remontowana po wrześniowej powodzi. Jak relacjonuje w rozmowie z PAP gwardian o. Ignacy Szczytowski, obecnie najpilniejsze prace to suszenie i odgrzybianie.
W kościele zbito już tynki. Dzięki temu odkryto, że pod cegłami znajdują się zdobione malunkami i płaskorzeźbami nisze. Dotychczas odkryto ich już 30. Teraz, zgodnie z zaleceniami konserwatora, zostaną one zakonserwowane i wyeksponowane.
- „One są mniej więcej w tym samym stylu i wykończone jak muszla koncertowa, przepięknie zdobione, z piękną kolorystyką, co w efekcie będzie współgrało z całym wyposażeniem kościoła”
- podkreśla o. Szczytowski.
Zdobione wnęki najpewniej zostały zamurowane w 1810 roku, po sekularyzacji zakonu w Prusach, kiedy kościół użytkowało wojsko.