Jak pisze Andreas Wailzer z „Life Site News”, ks. Chiodi jest “znany ze swojej heterodoksji dotyczącej nauki Kościoła o seksualności”. W wywiadzie dla „katholisch.de” stwierdził też: „Jeśli w przeszłości mówiliśmy o homoseksualizmie jako contra naturam (przeciwko naturze), to dzisiaj musimy się spytać: Co oznacza natura? To łacińskie słowo ma wiele – bardzo różnych – znaczeń, nade wszystko znaczenie powszechności i musimy uznać, że powszechność jest konieczna dla wiedzy moralnej”.

Wailzer zauważa, że wprawdzie włoski duchowny uznaje „powszechność prawa naturalnego”, ale jednocześnie dodaje, iż moralność należy postrzegać w świetle doświadczenia i życia indywidualnego sumienia z jego określoną kulturą”. Jak zauważa publicysta, taka argumentacja jest stosowana przez tych, którzy relatywizują moralność, by usprawiedliwić np. akty homoseksualne poprzez bagatelizowanie obiektywności grzesznych działań.

Ks. Chiodi potwierdza znaczenie różnic płciowych jako istotnych dla istnienia człowieka, który ma świadomość pochodzenia od ojca i matki. Jednak jednocześnie mówi: „Osoba homoseksualna nie kwestionuje tego. Ale nie postrzega tej różnicy jako atrakcyjnej dla siebie”. I dodaje, że „ta orientacja seksualna nie zależy od jej decyzji”.

Zastanawiając się, „jakie jest możliwe dobro dla takiej osoby”, ks. Chiodi uważa, że oznacza to „przeżywanie swej seksualności poprzez rozpoznanie swego powołania do związków umożliwiających bliskość, troskę, wspólnotę i wierność z innymi i poprzez dążenie do dobra, które jest konkretnie dla nich możliwe”.

Wailzer przypomina, że Kościół katolicki niezmiennie naucza o grzeszności aktów homoseksualnych i ich wewnętrznym nieuporządkowaniu, a więc niemożliwości ich zaaprobowania. Zwrócił on uwagę na to, że nie wprost ks. Chiodi, przywołując włoskiego filozofa Pietro Priniego, przyznał, że w Kościele mamy do czynienia z „ukrytą schizmą”, jeśli chodzi „zwłaszcza o moralność seksualną”.

Ponadto ks. Chiodi zdaje się sugerować możliwość zmiany nauczania Kościoła o antykoncepcji i moralności seksualnej, gdy odpowiada na pytanie na ten temat: „Nie sądzę, byśmy musieli pozbyć się naszej tradycji, ale musimy przemyśleć i przeformułować ją, zaczynając od Biblii, w dialogu z chrześcijanami, by dowiedzieć się o ich doświadczeniach”. Jego zdaniem należy „odnaleźć dobro Boże dla naszego człowieczeństwa dzisiaj, w tym czasie”. Zadanie teologii według duchownego to „proponowanie nowego stylu – albo zmiany modelu – być myśleć etycznie i teologicznie dzisiaj, zarówno w bioetyce, jak i w pewnych kwestiach moralności seksualnej”.

Wailzer ponownie przypomina, że według nauki Kościoła antykoncepcja jest niezmiennie grzechem ciężkim, a wyrazem tej nauki są m.in. encykliki Humanae vitae Pawła VI i Casti Connubii Piusa XII.