W lipcu zatrzymano i postawiono zarzuty posłowi Marcinowi Romanowskiemu. Czynności te jednak okazały się bezskuteczne w związku z chroniącym parlamentarzystę immunitetem europejskim. Po uchyleniu immunitetu przez Zgromadzenie Parlamentarne RE, prokuratura wezwała na dziś polityka, chcąc ponownie postawić mu zarzuty. Jego adwokat poinformował jednak PAP, że poseł na przesłuchanie się nie stawi. Prokuraturze przekazano obszerne pismo, w którym wskazano na „szereg przeszkód formalnych związanych z niemożnością przeprowadzenia przez Prokuraturę czynności”. Wśród przeszkód tych prawnik wymienił brak skutecznego przedłużenia śledztwa, konieczność umorzenia postępowania czy niemożność przedstawienia zarzutów, które już postawiono. Ponadto wskazał na usprawiedliwioną przeszkodę, uniemożliwiającą stawiennictwo.
Prokuratura Krajowa: nieobecność została usprawiedliwiona
Nieobecność posła Romanowskiego wywołała gorące nastroje wśród polityków koalicji rządzącej, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych domagają się aresztowania parlamentarzysty. Tymczasem do sprawy odniósł się rzecznik Prokuratury Krajowej.
- „Poseł Romanowski na to wezwanie się nie stawił, natomiast jego obrońca nadesłał pisemne usprawiedliwienie tej nieobecności wskazując, że ta nieobecność była spowodowana wcześniej zaplanowanym dłuższym zagranicznym wyjazdem”
- przekazał prok. Przemysław Nowak.
Zapowiedział, że usprawiedliwienie to będzie teraz analizowane przez prokuratorów.