Pierwotnie poseł został wezwany na ub. poniedziałek, ale zaprezentował śledczym usprawiedliwienie. Jednocześnie jego adwokat poinformował o skierowaniu do prokuratury pisma, w którym wskazano na „szereg przeszkód formalnych związanych z niemożnością przeprowadzenia przez Prokuraturę czynności”. Wśród przeszkód tych mec. Lewandowski wymienił brak skutecznego przedłużenia śledztwa, konieczność umorzenia postępowania czy niemożność przedstawienia zarzutów, które już postawiono. Obrona wskazuje również, że posła Romanowskiego wciąż chroni krajowy immunitet, ponieważ o jego uchylenie wnioskował prok. Dariusz Korneluk, którego status jako prokuratora krajowego podważył Sąd Najwyższy.

Jak informuje portal wPolityce.pl, kolejny termin przesłuchania wyznaczono na 15 października.

- „To bezprawie. Nie uchylono mi immunitetu, a prok. Korneluk nie jest prokuratorem krajowym”

- powiedział serwisowi sam poseł Romanowski.