Podczas kolacji w gronie partyjnych współpracowników, w tym Mariusza Błaszczaka i Mateusza Morawieckiego, rozmowa zeszła na temat zakupu czołgów. Wtedy Jarosław Kaczyński miał z uśmiechem stwierdzić: "Pięknie by było, gdyby polska flaga jeszcze raz nad Kremlem załopotała". Żart wywołał salwy śmiechu, a według Tarczyńskiego jest dowodem na to, że prezes Kaczyński potrafi rozbawić swoje otoczenie, choć jego dowcipy są bardziej sytuacyjne niż klasyczne.

Dominik Tarczyński nie ukrywa też swoich politycznych aspiracji. Europoseł PiS już wcześniej deklarował chęć ubiegania się o urząd prezydenta w przyszłości. Choć ostateczna decyzja o kandydaturze należy do Jarosława Kaczyńskiego, Tarczyński zapowiedział, że jest gotów do tego wyzwania.

Poseł Jacek Sasin w jednym z wywiadów przyznał, że Tarczyński spełnia kryteria wymagane przez lidera partii, choć zaznaczył, że jego kandydatura nie była jeszcze szczególnie analizowana.