- „Wszystko co dzisiaj obserwujemy, w kontekście działania upolitycznionych służb państwowych, w tym prokuratury to kolejna, zaplanowana polityczno-medialna akcja mająca na celu odwrócić uwagę od przestępstw i nadużyć koalicji 13 grudnia: niszczenia państwa prawa, likwidowania ważnych prorozwojowych inicjatyw: CPK, Atomu, Agroportów odbierania obywatelom programów społecznych, upadających firm, masowych zwolnień pracowników i dramatycznie wzrastających kosztów życia oraz ograniczania koniecznych wydatków na obronę narodową”

- stwierdził prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przypomniał, że w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy służby i prokuratura badały również podejrzenia dot. możliwych nadużyć ludzi związanych z obozem władzy, ponieważ jego ugrupowanie „wychodzi z założenia, że nie ma równych i równiejszych, nie ma świętych krów”.

- „To jest dokładnie odwrotna zasada wobec tego, czym kieruje się obecna koalicja rządząca. Wbrew ich własnym deklaracjom, sprawy o poważne przestępstwa szeroko opisywane w mediach, w które uwikłani byli i są najważniejsi politycy obecnej koalicji, są zamiatane pod dywan, pomimo ewidentnych dowodów i licznych zeznań świadków. Tak wygląda doktryna bezkarności dla swoich w praktyce, doktryna Neumanna”

- zauważył.

Wobec tego stwierdził, że „do działania obecnych służb nie można mieć zaufania”.

- „Nie mogą one być traktowane poważnie, gdyż służby zostały przejęte nielegalnie i są okupowane przez osoby nieuprawnione, działające na partyjne zlecenie Tuska i Bodnara. Sprawy torturowanych i gnębionych pań, urzędniczek, matek, czy księdza to przykłady tego jak nielegalnie obecna władza na czele z Tuskiem mści i odgrywa się m.in.: za sprawy Nowaka, Grodzkiego, czy Giertycha”

- napisał.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że wszelkie nieprawidłowości muszą zostać wyjaśnione przez „instytucje niezależne, obiektywne”.

- „Tusk liczy na to, że kolejny raz Polacy dadzą się na to nabrać. My na to nie pozwolimy! Jako konstruktywna opozycja będziemy obecną koalicję rozliczać i każdego dnia patrzeć im na ręce, a jednocześnie pokazywać realną alternatywę dla tych fatalnych dla naszej Ojczyzny rządów”

- zapewnił.

Prezes PiS zapowiedział protest, który w najbliższą sobotę odbędzie się w Warszawie.

- „Tylko poprzez aktywność i wzajemną solidarność jesteśmy w stanie skutecznie tej władzy się przeciwstawić”

- podkreślił.