„Zarzuty, które nam postawiono, postawiono poza prawem i wbrew prawu można było równie dobrze postawić innym partiom” – mówił prezes największej obecnie partii opozycyjnej.

Jarosław Kaczyński stwierdził również, że „dalej rzecz jest w ręku Sądu Najwyższego”.

Zdaniem prezesa PiS odebranie ego partii części subwencji budżetowych „to próba praktycznego uniemożliwienia działań opozycji”.

Jak podkreślił były premier RP „ta władza nie przestrzega prawa, nie podejmując co prawda żadnego formalnego aktu, ale uchyliła konstytucję”.