Od piątku południe kraju nawiedzają potężne ulewy, skutkujące powodziami w kolejnych miejscowościach. Dotknięci kataklizmem mieszkańcy gromadzą się na modlitwie. Nagranie z takiej modlitwy, na którym widzimy kapłana z Najświętszym Sakramentem i tłum śpiewający Te Deum wywołało niewiarygodną falę nienawistnych komentarzy.
Gdy modlitwa o deszcz odniosła zbyt silny efekt, trzeba odczynić! #powodź2024 #Powodź #stopPATOwładzy https://t.co/E6fH0hjeI7
— szeregowy Równoległy 🇵🇱🇪🇺 (@szerRownolegly) September 15, 2024
Ja pierdolę. Czarodzieje modlitwą powódź zatrzymują. Gdzie my żyjemy???
— Tomiś (@Hakoo7847) September 15, 2024
Na wyrazy nienawiści wobec chrześcijan zareagował ks. Daniel Wachowiak.
- „Szydzenie z katolicyzmu przy okazji powodzi to barbarzyńska dzicz. Modlitwa to elementarny ładunek duchowy dla wierzących dotkniętych tragedią. Z kolei wpisy o pieniądzach z tacy, etc. to prymitywna ignorancja wobec wielu charytatywnych dzieł katolików. Katolikofobia to opętanie!”
- napisał duchowny.
Szydzenie z katolicyzmu przy okazji powodzi to barbarzyńska dzicz. Modlitwa to elementarny ładunek duchowy dla wierzących dotkniętych tragedią. Z kolei wpisy o pieniądzach z tacy, etc. to prymitywna ignorancja wobec wielu charytatywnych dzieł katolików. Katolikofobia to opętanie!
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) September 15, 2024