W ciągu ostatnich dni doszło do napływu migrantów na niespotykaną dotychczas skalę. Liczba przybyłych od początku roku osób oscyluje już wokół 110 tysięcy.

Większość przypływających do Włoch łodzi rozpoczyna rejs w Tunezji. Dzieje się tak pomimo zawarcia porozumienia pomiędzy UE, a m.in. Tunezją, które zobowiązuje ten kraj do wzmożonych kontroli wybrzeża w celu powstrzymania niekontrolowanego napływu migrantów.

W ostatnich dniach napłynęły stamtąd informacje o tym, że tamtejsze siły porządkowe odkryły małą stocznie, w której produkowane były łodzie wykorzystywane przez gangi przemytników.

Władze Lampedusy podjęły pilne działania mające na celu przewiezienie migrantów z przepełnionego ośrodka migracyjnego. Przebywa tam między innymi ponad 240 nieletnich bez opieki.

O pilną pomoc do włoskiej premier Giorgii Meloni zaapelował burmistrz Lampedusy Filippo Mannino.

"Proszę o natychmiastowe odpowiedzi, rząd nie może tracić więcej czasu" - powiedział.